wtorek, 14 lutego 2017

Wystawa Walentynkowa






Walentynkowe wiersze




Biegłam w deszczu do domu, z słuchawkami na uszach
Z rytmem piosenki było słychać stukanie kropli deszczu
gdzieś wokół mnie
Uśmiech spadł z twarzy razem z nimi i pozostał
gdzieś między kałużami
Oddech szczęścia uniósł się ku górze.
I tylko zostało to nieśmiałe uczucie, gdzieś w środku.
Obraz naszej historii coraz bardziej rozmywał
swoje kolory i bladł
coraz bardziej gasł

I żyję nadal w nadziei i będę żyć.
Most nadal jest i nigdy nie opadnie.
Słońce zawsze jest i będzie.
Ja jestem i nigdy od ciebie nie odejdę.

Pomóż mi pokolorować fragmenty naszej szarości
każde uderzenie serca
każda kropla krwi w żyłach
każdy krok w Twoją stronę
każde niewypowiedziane słowo
każdy blask księżyca
każda część mnie

Każdy zostawia swoją historię.
Będąc przy Tobie zastanawiam się
jak razem ją opowiemy
I zawsze próbuję zapamiętać
najpiękniejsze chwile,
by później przypomnieć je sobie
i przekazać jak najdokładniej…

Kocham Cię…


Ola
kl. II T/O



Miłość jest dla nas zbawieniem,
dla serc naszych ukojeniem.
Od miłości nie ma uwolnienia,
ale od miłości są też zranienia,
lecz gdy postanowisz się zakochać...
nie zapomnij serca prezentem obdarować.


Walentynki to zakochanych święto
Miłością w świat tchnięto…
Miłość serca ogarnęła
i ludzi do siebie pchnęła.

Miłość dech w piersiach zapiera
i zakochanych w szczęście ubiera.


 „Mam cię dość”


Ogarnia mnie złość

Powtarzasz to wciąż
Jesteś jak jadowity wąż
Ciągle mnie ranisz…
Nikogo nie omamisz!

Koniec tych niekończących się żali.
I może to mnie od ciebie oddali,

ale coś ważnego chcę Ci powiedzieć:
Kocham Cię – powinieneś to wiedzieć ...




W Walentynki
serce bije jak szalone.

Serce jak motylki,
a życie jest szałowe.

Tańcząc i śpiewając,
krzycząc, że kocham…
i miłość ci wyznając
w sobie cię rozkocham.



Wąchając kwiaty
sobie przypomniałam
jak przed laty
Cię spotkałam
Tyle było tańca, śmiechu
ile w mych płucach oddechu.


Bo Walentynki
to miał być nasz czas
Latające motylki
wszędzie wokół nas

Mieliśmy być razem
przez wieczne lata

Nasz związek był zakazem
skazanym przez kata,

Lecz my się nie poddaliśmy
chcieliśmy szczęśliwego zakończenia
o naszą miłość walczyliśmy
z sukcesem, bez wytchnienia

Kochajmy się bez ustanku
Po wieczność – bez wytchnienia



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz